Historia jednego zdjęcia
Dla jednych to tylko papier, a dla naszego redaktora, Dańka Horoszczaka, to drzwi do dawnej Łemkowyny, którą znał z opowiadań swoich dziadków. Pewnie też je macie, może przechowujecie je w albumach, a może na wnuki w skrzyneczce na strychu. Z nich wyblakłym spojrzeniem spoglądają na nas ludzie, o których świat dawno zapomniał. A gdy po nie sięgamy, to jakby ci ludzie stawali nam się bardziej bliscy. Mowa tu o zdjęciach, bo właśnie zapraszamy Państwa na program o historii jednej fotografii, która na tyle poruszyła Dańka, że musiał zrobić o tym audycję. Jak zawsze będzie i filozoficznie, i zabawnie, a wszystko podane z wyjątkową łemkowską muzyką. Dla wytrwałych na koniec programu niespodzianka w postaci.... ale o tym to już Państwo muszą się sami przekonać.
- Odtwórz
- Dodaj na listę
- Zamknij